Powraca poobijana, zdezorientowana, już niemyśląca o wirusach, inflacji, polskim nieładzie i rozstępach. To jej teraz nie rusza. Aspro cierpi, bo uległa najgorszej z chorób, najgłupszej z chorób, chorobie wieku nieokreślonego. Uległa miłości.
Nieeee, to nie było tak pstryk i już, to nie obyło się bez zwodniczych słów co to są niczym opium. To było takie urocze, ogłupiające i ona zaczęła wierzyć i bać się....I wszystko przepadło jak kamień w wodę, jak krew w piach, jak zając w kukurydzy, jak złoto z Amber Gold.....Zresztą to nie ma znaczenia jak......Znaczenie ma tylko to, że Aspro nie miała tego w planie. Nigdy w życiu....już nigdy więcej........liberum veto.....I jej się to zdarzyło, a potem się skończyło jak zawsze.
I teraz siedzi na brzegu parapetu, wicher wieje, serce wali młotem, a ona nie może uwierzyć, że on znowu był antystatyczny.
Biedna Aspro próbuje się ratować, próbuje sobie tłumaczyć, ale kiedy w bezsenną noc słucha radia, odkrywa, że wszystkie piosenki są o złamanym sercu. Wszystko jej się z nim kojarzy i grawitacja działa tak słabo. Wiersz jej się przypomniał, tamten też ma takie piękne spojrzenie jak Lorca...
Z miłości boli mnie serce,
powietrze
i kapelusz.
każda miłość jest po coś. nawet gdy się urwie niespodzianie. skrucha nie jest potrzebna. ani nawet tłumaczenie - jesteś, bo tego chcesz/potrzebujesz/możesz.
OdpowiedzUsuńcieszę się, że jesteś, choć szkoda że z tak nieszczególnego powodu.
jutro znów mogą się w brzuchu urodzić motyle - obyś im też dała szansę.
Kiedy przeczytałam Twój komentarz, poczułam ogromną ulgę, dziękuję :)
UsuńZamknij okno i złaź z parapetu, bo się przeziębisz. Szczęśliwe, satysfakcjonujące związki są rzadsze niż diamenty, gdyby były powszechne, kto pisałby poezje i piosenki ?
OdpowiedzUsuńNiby człowiek to wie, ale nie przestaje o tym marzyć.
UsuńRzeczywiście, takie nieszczęścia uczuciowe potrafią być zalążkiem czegoś pięknego, dziękuję :)
Dobrze, że jesteś..
OdpowiedzUsuńI już.
Choć pewnie ze względu na Ciebie byłoby lepiej, żebyś na tym parapecie nie siedziała smutna.
Marne to może pocieszenie, ale tutaj ktoś na Ciebie czekał ( i to nie jeden) 🤗😘
Ach, kiedy ktoś mówi : dobrze, że jesteś, zapala lampę w ciemnym pokoju. Dziękuję. To wielkie pocieszenie wiedzieć, ze gdzieś, ktoś.....
OdpowiedzUsuń