Lekceważony powstań ludu niezrzeszony w związkach, parach i trójkątach,
Powstańcie, którym się zazdrości wszystkiego, nawet jak nie ma czego,
Myśl nowa blaski promiennemi wiedzie nas na rynki i place, na targ warzywny,
Przed kpiną niech prześmiewca drży, bo już jutro może dzielić nasz los.
Pora się oburzyć na zazdrości pełne uwagi o życiu, które jest bezkosztowe,
o nieograniczonym, wolnym czasie, o tym, że nie ma co prać, co sprzątać,
co myć, co wymieniać, o co się martwić, czego szukać, czym się przejmować.
Pora przeciwstawić się teorii, że o wartości człowieka stanowi jedynie stan cywilny,
Pora przypomnieć, że każdy ma wolną wolę, zamiast zazdrościć singlom, sam może nim zostać,
Nie musi marnować swojej cennej energii na ocenianie, doradzanie i komentowanie !
Jeżeli ktoś żyje sam, nie musi wcale oznaczać, że żyje tylko dla siebie,
tak samo jak życie w duecie nie musi oznaczać życia dla kogoś.
Niczyje życie nie jest łatwe, banalne czy brzydkie,
każde jest wyjątkowe, jedyne i......jest cudem. Amen.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Co cię nie zabije, to cię rozśmieszy......
Zajęcia indywidualne z przesympatyczną dziewczynką. Choć nauka przychodzi jej z trudem, stara się jak może. Warto jednak zauważyć, że stara...
-
Zajęcia indywidualne z przesympatyczną dziewczynką. Choć nauka przychodzi jej z trudem, stara się jak może. Warto jednak zauważyć, że stara...
-
Dzień, kiedy wszystko zaczyna się dość zaskakująco. Dobiega końca siódma godzina snu. Jest błogo, bezmyślnie, bezproblemowo, prawie beztleno...
-
Powraca poobijana, zdezorientowana, już niemyśląca o wirusach, inflacji, polskim nieładzie i rozstępach. To jej teraz nie rusza. Aspro cie...
Ament
OdpowiedzUsuńAment ;))
OdpowiedzUsuń