Lekcje zdalne, dzieci zdolne.....Żeby nie wystrzelić z grubej rury tymi czasownikami zaraz po feriach zagajam. Idzie mi opornie. Uczniowie są niepocieszeni. Wstać im się nie chciało, zimno..... Próbuje pocieszać.
- Popatrzcie na to inaczej, wasze młodsze rodzeństwo musiało wstać jeszcze wcześniej....
Nic z tego, drzemiąca klasa pozostaje obojętna. Nagle wirtualną rękę podnosi Karol.
- Proszę pani, moje młodsze rodzeństwo czyli mój brat też nie musiał, za młody jest....
Doceniam uwagę ucznia, a ten postanawia kontynuować swój wywód.
- .......ten to ma życie, tylko je, śpi i robi kupę... no w zasadzie ja też tak mam, tylko do ubikacji chodzę sam ....
- I zębów masz więcej - konstatuje Dominiczka.
- Faktycznie - potwierdza Karolek.
- Ale rozum to masz mniejszy, inaczej byś nie wieszał gaci za głową, pani też to widzi - nie kryje oburzenia Wojtuś
Karol przeciągnął się, wyszarpnął majtki i zademonstrował z dumą bieliznę w traktory:
- Po pierwsze Kacper, to są czyste i nowe majtki z 5 10 15, po drugie akurat miałem je założyć, ale mi się już połączyło, siedzę z gołym tyłkiem, ale się nie spóźniłem jak ty.
szczerość do krwi. cudne!
OdpowiedzUsuńA tyłek goły ;)
Usuń