piątek, 3 stycznia 2020

Nowy rok.....może lepszy ?

Tak,  zawsze jest nadzieja na lepszy rok, na jakieś zmiany i odmiany. Na wymiany i przemiany. Jednak nadzieja to mało. Trzeba się ogarnąć. Bez pracy nie ma szans na deser od życia. Ostatnie miesiące były dla mnie trudne. Spotkały mnie wielkie rozczarowania i ciosy w plecy od tych, których postrzegałam jako życzliwych. Wiem, że nie spotkało mnie nic szczególnie strasznego. Każdego dnia kogoś  ktoś rani, obraża. Trzeba to w sobie przepracować, wyciągnąć wnioski i nie dać się rozżaleniu wbić w murawę.
Do tego zatęskniłam za blogopisaniem, za spotkaniem. Rok 2020 jest idealny, by coś zacząć ! Rzeczywistość czeka.

6 komentarzy:

  1. I super! Nareszcie. Zaglądałam systematycznie.... :) Pozdrawiam. Joanna

    OdpowiedzUsuń
  2. Joanno,
    wielkąś mi radość uczyniła tym wpisem, pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale zauważam, że nie wszystkie moje wpisy się pokazują. Ja pewnie coś źle w tym "nowym" robię.... No, sorry. Będę się lepiej starać... ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też czuję się tu trochę nieswojo, ale damy radę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś przegapiłem, czy to wielki powrót po dziesiątkach lat do blogowania? :) vitoos, bo pewnie mnie nie poznajesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jak miło dawny kolego z bloxa :)
      Oczywiście, że poznaję......po obrazkach ;))

      Usuń

Co cię nie zabije, to cię rozśmieszy......

 Zajęcia indywidualne z przesympatyczną dziewczynką. Choć nauka przychodzi jej z trudem, stara się jak może. Warto jednak zauważyć, że stara...